Hej
było cierpienie, była miłość to teraz kolej na przyjaźń ...
powiedzcie mi jaka jest wasza definicja przyjaźni? Czy prawdziwa przyjaźń w ogóle istnieje? Ile można "wymagać" od przyjaciela, ile dawać od siebie?
Ja narazie, swojej nie przedstawie, poczekam na wasze opinie.
pozdrawiam
Offline
Hmmm...nie wiem do konca ale wydaje mi się że taka prawdziwa braterska przyjeźń może istnieć tylko między facetami (bez skojarzeń )
Offline
definicja będzie później..
co do tego że między facetami uważam że dziewczyny kobiety nie potrafią ufać a jednocześnie zachować samozachowawcze instynkty oj trudne żeby ci wyjasnić przyjamnij teraz....ale cierpliwości będzie odpowiedź i wyjaśnienie:)
Offline
że tak się zapytam, dlaczego zwlekacie z wyjaśnieniami? Mnie bardzo ciekawi, dlaczego nie wierzycie że dziewczyny mogą się przyjaźnić? A wierzycie w przyjaźń typu kobieta-mężczyzna? No i co w ogóle rozumiecie pod pojęciem "przyjaźń"?
Offline
Oj, chłopcy, OCZYWIŚCIE, ze przyjazn, miedzy kobietami istnieje! To nie jest kwestia plci, ale indywidualnych charakterow i przede wszystkim podejscia do sprawy! Z przyjaźnia jest troche jak z miłoscia, bo przecież trzeba wymagac nie tylko od tej drugiej osoby, ale od SIEBIE!
Offline
No kurcze ale Wy pod wszytkimi względami jesteście wyjątkowe i nie ma co rozważać Waszego przypdaku
poza tym Wy nie jesteście przyjaciółkami(tego słowa nie lubie i to bardzo) tylko siotrami prawie......
Wyjaśnienia do słowa przyjaciółka-przyjaciłka bardzo silnie wiaże mi sie ze słwem psiapsiółka, czyli dwie zidociałem dziewczyny "ihihihihihihih" aahahahahahahah ohhohohoh...itd mam nadzieje ze mnie ozumiecie bo trudno to napisać musiałbym osobiście przedstwaić powyższą sytuacje....
Ostatnio edytowany przez Pszczoła (2006-10-20 10:27:47)
Offline
hehe a czy rodzeństwa są do siebie podobne?? chodzi o to że one są jak siostry!
dobra dostanie mi sie po głowie może nie będę kontynuował tego wątku
Offline
Hmmm, nie sądzę żeby ci się dostało po głowie, po prost się z nim nie zgadzamy . Na mój gust myślisz troszę stereotypowo na temat przyjaźni między dziewczynami czy kobietami. (nawiasem mówiąc w moim słowniku nie istnieje słowo przyjaciel/przyjaciółka, ale to inna kwestia). Wprawdzie szczera przyjaźń między dwiema dziewczynami wydaje mi się trochę rzadszym zjawiskiem niż wśród mężczyzn, ale nie uważam że jest ona niemożliwa, ale biorąc pod uwagę że szczera przyjaźń mimo wszystko jest rzadko spotykana i jest towarem deficytowym to nie ma to wielkiego znaczenia. I nie wydaje mi się żeby Maja i Kasia były w tym przypadku jedynie wyjątkiem potwierdzającym regułę
Nadal nikt nie pokusił się o jakąś wyczerpującą definicję przyjaźni i o wyrażenie opinii na temat przyjaźni kobieta - mężczyzna czy chłopak - dziewczyna
pozdrawiam
Offline
Moderator
Jejku, dawno mnie tu nie było a widzę, że został poruszony całkiem ciekawy wątek i wychodzą całkiem ciekawe myśli.. Postaram się, przynajmniej co do niektórych ustosunkować.
wydaje mi się że taka prawdziwa braterska przyjeźń może istnieć tylko między facetami
uważam że dziewczyny kobiety nie potrafią ufać a jednocześnie zachować samozachowawcze instynkty
TAK w pełni się z Tobą zgadzam, wyjaśnienie będzie później:P
Oj Pszczoła Pszczoła... nie podejrzewałam Cię o takie podejście do sprawy!
Nie mówiąc już o Tobie, Diego.. Ręce opadają, jak widzę takie wypowiedzi naszych panów!
CZEKAM, I PEWNIE POZOSTAŁE PANIE, NA DALSZE WYJASNIENIA!
Jak to przyjaźń między kobietami nie istnieje ??? Oczywiście, że istnieje.... a Majeczka i Kasia....
Właśnie dziś rano, gdy jeszcze nie byłam w temacie dyskucji podjętej na tym forum, przeszła mi przez głowę myśl o tym, jak mi jest FAJNIE z moją Kasiaczką i ile nam daje nasza SIOSTRZANA PRYJAŹŃ.
Tu na marginesie podziękuję wszystkim, którzy stawiają niejeko jako wzór naszą przyjaźń, nawet jeśli nie chcą nazwać jej przyjaźnią )
Mężczyźni i kobiety rzeczywiście inaczej podchodzą do wszelkich relacji międzyludzkich. My jesteśmy z natury bardziej wrażliwe i uczuciowe, a Wy - konkretni i mocniej stąpający po ziemi. Dlatego w naszych oczach przyjaźń jest może czasem inaczej postrzegana. Ale w jednym i drugim przypadku - jest możliwa i jak najbardziej istnieje! Nigdyw to nie zwątpię!
Często prawdziwa przyjaźń jest mylona z bliskimi relacjami, wspólnymi zaiteresowaniami itd.. tu przykładem mogą być Pszczołowe "Psiapsiółki" - choć to nie znaczy, że od razu skreślam możliwość, żeby psiapsiólki rzeczywście się przyjaźniły. Bo chyba przyjaźń nie zależy od długości przyjacielskiego "stażu", wieku, płci, tematów rozmów "ihihihihihihih" aahahahahahahah ohhohohoh...itd " czy nie wiem jeszcze czego, a jedynie od przyjaźniących się osób, ich zaangażowania, zaufania i tego czegoś między nimi.
Za dużo widzę par czy grup przyjaciół wokół siebie (wszelkich: damsko-damskich, męsko-męskich czy też damsko-męskich), żeby śmiać negować ich istnienie i prawdziwość. Często przjaźnią wiążą się skrajnie różne osoby, które same nie spodziewały się, że kiedyś zostają najbliższymi sobie osobami. Często ludzie żyją w jakiś relacjach z innymi i dopiero w najmniej oczekiwanej sytuacji okazuje się, że to co ich łączy to prawdziwa przyjaźń, która wychodzi z pomocą, daje pocieszenie, czasami da - dla dobra drugiej osoby - po głowie..
To ja sie narazie zamykam. Ale jeszcze nie skonczłam!
Offline