#1 2006-06-16 00:42:50

Takanohana

Moderator

1432275
Zarejestrowany: 2006-04-26
Posty: 68
Punktów :   

historie Biblijne

Arka Noego
Po wielu latach Bog spojrzal znow na ziemie
i stwierdzil, ze sie bardzo zle dzieje.
Ludzie byli zepsuci i sklonni do przemocy,
wiec postanowil znow zeslac potop
i zniszczyc ludzkosc.
Ale przedtem zawolal Noego i powiedzial:
"Zbuduj arke z drzewa cedrowego,
tak jak wtedy: 300 lokci dluga,
50 lokci szeroka, 30 lokci wysoka.
Zabierz zone i dzieci i z kazdego
gatunku zwierzat po parze.
A za 6 tygodni zesle wielki deszcz."
Noe nie byl zachwycony - znow 40 dni deszczu,
150 dni bez wygod na arce,
bez telewizora i z tymi wszystkimi zwierzetami
- ale byl posluszny i obiecal
spelnic wymagania Boga.
Po 6 tygodniach zaczelo padac dzien i noc.
Noe siedzial w ogrodku i plakal,
bo nie mial arki.
Bog wychylil sie z nieba i zapytal:
"Dlaczego nie spelniles mojego rozkazu?"
Noe odpowiedzial:
"Panie, cos mi uczynil?
Jako pierwsze musialem zlozyc podanie o budowe.
W urzedzie mysleli, ze chce budowac
stajnie dla baranow.
Potem nie podobala im sie architektura
- za wymyslna dla baranow,
a w budowe statku na ladzie nie chcieli wierzyc.
Takze wymiary nie znalazly poparcia,
bo dzis nikt nie wie, jaka miara jest lokiec.
Po przedlozeniu nowych planow dostalem znow odmowe,
bo budowa stoczni w terenie zamieszkanym jest niedozwolona.
Po kupnie odpowiedniej dzialki zaczely sie nowe klopoty.
W tej chwili np. chodzi o to, ze w planach nie sa
uwzglednione systemy do gaszenia w czasie pozaru.
Na moja uwage, ze bede przeciez otoczony woda,
przyslali mi psychiatre powiatowego.
Kiedy psychiatra upewnil sie, ze jednak buduje statek,
zadzwonili do mnie z wojewodztwa, zeby mi uswiadomic,
ze na transport statku do morza bedzie potrzebne nowe zezwolenie,
a bedzie o nie trudno, bo minister podal sie do dymisji.
Kiedy powiedzialem, ze statku nie musze transportowac,
bo bedzie i tak otoczony woda,
kazali mi z ministerstwa marynarki wojennej,
wedlug przepisow unii, zlozyc podanie do Brukseli
w osmiu odbitkach i trzech urzedowych jezykach
o zezwolenie na zalanie terenow zamieszkanych.
Z drzewa cedrowego musialem tez zrezygnowac
- nie wolno go juz ze wzgledow ekologicznych sprowadzac.
Probowalem kupic tutejsze drzewo,
ale nie dostalem tej ilosci ze wzgledu na przepis
o ochronie srodowiska, najpierw musialbym zadbac
o sadzenie drzew zastepczych.
Na moja wzmianke o tym, ze i tak bedzie potop
i nie oplaca sie tu sadzic zadnych drzew,
przyslali mi nowego psychiatre,
tym razem z wojewodztwa.
Krotko mowiac - dalem kilka lapowek,
kupilem drzewo, znalazlem nawet ciesli do budowy,
ale oni najpierw utworzyli zwiazki zawodowe.
Kiedy sie okazalo, ze nie moge ich placic
wg. taryfy, to rozpoczeli strajk,
tak ze budowa arki znow sie odwlekala.
W miedzyczasie zaczalem sprowadzac zwierzeta.
Tylko ze wmieszal sie zwiazek ochrony zwierzat
i zabronil mi (zarzadzenie unii europejskiej
Nr 733/6/987) transportu jeleni w okresie rykowiska.
Poza tym musialem podac cel transportu tych zwierzat,
jestem na stronie 22 pierwszego formularza z 47,
moi adwokaci sprawdzaja, czy przepisy dotyczace
krolikow obejmuja rowniez zajace.
A dzialacze z Greenpeace wskazali na
koniecznosc specjalnego urzadzenia
do pozbycia sie gnoju i innych odpadow
pochodzacych z hodowli zwierzat.
Panie Boze, teraz jeszcze podal mnie moj sasiad do sadu,
twierdzac, ze buduje prywatne zoo bez zezwolenia.
Moje nerwy sa zszarpane, nie moge spac,
arka nie gotowa, a ty juz zeslales deszcz."W tej chwili przestalo padac,
wyszlo slonce i tecza.
Noe spojrzal w niebo i powiedzial:
"Czyzbys sie Boze rozmyslil
i nie chcesz juz zniszczyc ludzkosci?"
Bog odpowiedzial:
"Nie trzeba. To zalatwi biurokracja".
---------------------------------------------------------------
Organizowane są przejażdżki łodzią po jeziorze Genezaret. Bilet kosztuje 500 dolarów.
- To strasznie dużo - dziwi sie zbulwersowany turysta.
- Owszem, ale to przecież po tym jeziorze Jezus piechotą chodził!
- Nie dziwię się, przy takich cenach!
---------------------------------------------------------------
Płynie Jezus łodzią razem z apostołami. Nagle Jezus wychodzi z łodzi i idzie po wodzie. Św. Piotr się pyta:
-Nauczycielu czy ja też tak mogę?
-oczywiście.
Św. Piotr wychodzi i zaczyna tonąć. A Jezus na to:
-po balach idioto po balach!
---------------------------------------------------------------
Pewnego dnia Jezus zwołał w niebie swoich apostołów, i powiedział:
- Na ziemi źle się dzieje. Słyszałem o rozprzestrzeniającej się tam pladze narkomanii, musimy coś z tym zrobić, lecz problem w tym, że niezbyt wiele o tym zjawisku tak naprawdę tutaj wiemy. W związku z tym wysyłam was wszystkich z misją na ziemię: idźcie i zdobądźcie próbki różnych narkotyków. Kiedy to się wam uda, wróćcie tutaj do mnie i razem przyjrzymy się z czym mamy do czynienia.
Jak postanowił, tak się też stało. Apostołowie udali się na ziemię i po jakimś czasie zaczęli powracać ze zdobytymi narkotykami.
Puk, puk! - rozległo się u drzwi Jezusa.
- Kto tam?
- Święty Piotr.
- Co przytargałeś?
- Marihuanę z Kolumbii.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Marek.
- Co przytargałeś?
- Haszysz z Amsterdamu.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Paweł.
- Co przytargałeś?
- Konopie z Indii.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam?
- Święty Łukasz.
- Co przytargałeś?
- Opium z Indonezji.
- Ok. Wchodź.
Puk, puk!
- Kto tam
- Święty Krzysztof.
- Co przytargałeś?
- LSD i trochę trawki z jakichś akademików w Europie.
- Ok. Wchodź.
I tak po pewnym czasie zebrał się już prawie cały komplet.
Puk, puk! Rozległo się raz jeszcze.
- Kto tam?
- Judasz.
- Co przytargałeś?
- FBI!!! Ręce w górę, twarzami do ściany i nie ruszać się!!!!
---------------------------------------------------------------
Dlaczego Piotr wyparł się Jezusa?
Bo mu uzdrowił teściową.
---------------------------------------------------------------


P o Z d R a W i A m  Ś l I c Z n I e !

M A J A

Offline

 

#2 2006-06-16 09:07:10

DIEGO:)

Użytkownik

Zarejestrowany: 2006-05-12
Posty: 59
Punktów :   

Re: historie Biblijne

Urocze:))))))

Offline

 

#3 2006-06-16 09:35:16

Aramgad

Użytkownik

1005586
Zarejestrowany: 2006-04-30
Posty: 40
Punktów :   

Re: historie Biblijne

Oddaje całą prawdę o naszej rzeczywistośći! Świetne

Zabawne historyjki obrazkowe oparte o tematykę biblijną można znaleźć na stronie:
http://www.reverendfun.com/

A teraz z innej beczki:
Idzie papież do nieba i puka do bramy:
- Kto tam - pyta się Święty Piotr.
- No to ja papież.
- Imię??
- Jan Paweł II.
- Zaraz zaraz!! Nie ma Cię na liście!!
- Jak to nie!! No przecież to ja!! Jan Paweł II.
- Nie mam takiego nazwiska na liście.
- No to sprawdź Karol Woljtyła.
- Nie ma. Może nie umarłeś jeszcze.
- Jak to nie!! Daj mi tu Szefa!!
- Nie moge. Nie ma Cie na liście.
- Ktoś pukał?? - pyta przychodzący Jezus.
- Panie to ja!! Papież Jan Paweł II!!!
- Nie ma takiego na liście!!
Kiedy papież zaczął już się strasznie wściekać, wychodzi Jezus z kwiatami przez bramę i krzyczy ze wszystkimi świętymi:
MAMY CIĘ!!!!


Pozdrowienia

Dagmara

Offline

 

#4 2006-06-16 14:35:50

Daria

Administrator

Zarejestrowany: 2006-04-26
Posty: 116
Punktów :   

Re: historie Biblijne

Biegnie Jezus po jeziorze i woła: Tato, daj popływać.


Pan Jezus pewnego dnia incognito przechadzał się po Nowym Yorku. W momencie kiedy przechodził przez slumsy, zaczepili go hipisi, którzy palili trawkę. Zaproponowali Jezusowi, żeby z nimi zapalił. Pan Jezus mówi sobie - czemu nie i zaciągnął się. Po pewnym czasie przypomniał sobie że się nie przedstawił hipisom, i mówi:
- Jestem Jezus,
a oni na to:
- I o to chodzi!

Żydzi mają ukamienować Magdalenę. Nagle wychodzi przed nich Jezus i mówi:
- Kto jest bez grzechu niech pierwszy rzuci w nią kamieniem.
Nagle leci kamień i TRACH... w Magdalenę!
Jezus odwraca się i mówi:
- Mamuśka ile razy mam ci mówić żebyś się nie wtrącała?

Biesiadnicy budzą się rano, po weselu w Kanie Galilejskiej na straszliwym kacu................
- Ehh... Poślijcie kogoś po wodę...
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE ..................... Tylko nie Jezusa!.

Offline

 

#5 2006-06-21 14:18:22

Daria

Administrator

Zarejestrowany: 2006-04-26
Posty: 116
Punktów :   

Re: historie Biblijne

Pan Bóg posłał Ducha Św. na Ziemię, aby ten zdał mu relację, jak to studenci się uczą.
Duch Św. mówi:
- AWF nic nie robi, Medycyna kuje, Polibuda chleje.
Po pewnym czasie, Pan Bóg znowu poprosił Ducha Św. o raport.
- AWF zaczyna się uczyć. Medycyna kuje, Polibuda chleje.
Dwa dni przed sesją Duch Św. donosi:
- AWF sie uczy. Medycyna kuje, Polibuda modli się !
- I oni zdadzą ! - rozkazał Bóg.

Kiedy można powiedzieć, że masz naprawdę duży problem?
Kiedy w dniu Sądu Ostatecznego stoisz w kolejce do Pana Boga tuż za Matką Teresą, a Bóg mówi do niej:
- No cóż, córko, chyba wiesz, że można było zrobić nieco więcej.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.simpleplan.pun.pl www.rozowa.pun.pl www.you-tube.pun.pl www.animalworld.pun.pl www.cs-biedronka.pun.pl