Przeczytałam wszystkie wasze wypowiedzi dotyczące cierpienie i..... jedno powiem,kogo naprawdę nie dosięgło cierpienie to może sobie wiele mówić.Ja zgadzam się z Diego,że Bóg dopuszcza cierpienie ale go nie zsyła!!!!!
Offline
dla nie przekonanych i jako ciekawostkę powiem, że rozmawiałam na ten temat z księdzem z ul. Nowina oraz z bratem Markiem z Taize. Obaj twierdzili, że Bóg, który jest Miłością nie zsyła cierpienia w żadnej sytuacji. Obaj też powiedzieli o tym o czym pisałam już wcześniej, że kiedy cierpi człowiek Chrystus cierpi razem z nim, aby pomóc czlowiekowi w niesieniu jego krzyża. Łaską jest dostrzeżenie Bożej Miłości nawet w najtrudniejszych momentach.
Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
Troche późno się przyłączam:)Uważam, że Bóg zsyła cierpienie na ludzi aby ich czegoś nauczyć. W Starym Testamencie Bóg zsyła plagi, powódź. Uwaza to za kare ale na pewno byli ludzie ktorzy nie zaslugiwali na to.
Offline
Michal, Kasia to ja mam do was 2 pytania:
1. z iloma duchownymi rozmawialiście na ten temat?? Ja osobiście paru przepytałam i żaden nie potwierził waszego zdania. To oni przekonali mnie do tego że Bóg nie zsyła cierpienia.
2. zakładając, że Bóg zsyła cierpienie żeby nas czegoś nauczyć to dlaczego doświadczałby np. nowonarodzone dzieci wadami wrodzonymi, a recydywistów i pijaków nie?? Czy Bóg, który uczy nas sprawidliwości sam może być niesprawiedliwy??
Bóg w widzeniu Starego Testamentu różni się od przedstawionego w Nowym Testamencie. Z moich rozmów z różnymi księżmi wynika, że dla Chrześcijan ważniejszy powinien być Nowy Testament, natomiast trzeba być bardzo ostrożnym w innterpretacji Starego Testamentu, poniewiaż tak jak opis stworzenia świata tak i wielu innych rzeczy nie można brać zbyt dosłownie. Taki rodzaj interpretacji w/w stworzenia świata czy plag, powodzi, uwolnienia z niewoli i przejścia przez Morze, jest uwarunkowany uwczesnym stanem wiedzy i wykształcenia autorów tekstów. Wiele rzeczy przypisywano Bogu doparując się jego działania w każdym zjawisku odbiegającym od normy, wszelakich klęskach, sukcesach, katastrofach. Dlatego radziłabym ostrożność w posługiwaniu się cytatami ze Starego Testamentu.
pozdrawiam
Offline
1.Widzisz ludzie ą ułomni i nasze poczucie niesprawiedliwości lub sprawiedliwosći może być spaczone i nie prawdziwe. Boskie intencje nie są nam znane.
2.Rozumiem Twoje zaagażowanie rozmowy duchwnymi ale o też są ludzie i to że mają albe ba\ądź koloratke nie znaczy że muszą wiedzieć wszytko np dot. cierpienia wiem ze sa wykrzttałceni teologficznie ale mimo to nie zmieniam swojego zdania...
3. Odpowied nmi w takim razie skąd bierze sie cierpieni i w jaki sposób do nas dciera bo b niewątpliwie mamy z nim dużo doczynienia
(sorka za niestaranne napisanie ale jestem gdzies daleko i maja jakąs kosmiczna klawiatue )
pozdrawiam
Michał
Offline
Użytkownik
zgadzam się z Hrabią! Koloratka o niczym nie świadczy. Są ludzie którzy doświadczyli cieprienia i uważają że dostali je od Boga. Sa księża którzy uważają że Bóg jest dobry ale i sprawiedliwy (czyli każe w postaci cierpienia) i uczy pokory (np. niepełnosprawne dziecko daje przykład pełnosprawnym ludziom jak żyć z cierpieniem). Natomiast co do Chrześcijan i podkreślania ważności Nowego Testamentu to sorry ale Biblia składa się ze Starego i Nowego. Jesli Nowy jest taki wazny (bardziej niż Stary) to czemu go nie wyrzuca z Biblii i nie dołączą kilku Ewangelii np. według Judasza. Chyba zaczynam dość kontrowersyjny temat. A wracając do cierpienia skądś musiało się wziąć. A ludzie nie chcą cierpieć więc sami nie zsyłaja na siebie tego wszystkiego. Może czasem postępują nieroztropnie ale bez przesady.
Offline
Oj masz racje rozpoczęłaś kolejny temat i to bardziej kontrowersyjny od tego Ale mam nadal mieszane odczucia co do apokryfów.
Ale nadal jestem utwierdzony w przekonaniu że Bóg zsyła cierpienie nowe koliczności:) ale niech zostaną tajemnicą
Offline
Użytkownik
lubię kontrowersyjne tematy
Offline
cierpienie łatwo się o tym mówi jak tak na prwde nie spotka Ciebie!!!!
mam obecnie totalny mętlik w głowie świat jest niespraiwedliwy a ten na Górze tylko na to patrzy i zabiera ludzi których kochamy, naszych przyjaciól i bliskich dlaczego w tak młodym wieku czym ona zawiniła co ma nas tego nauczyć?? kompletny brak słów i no nic........................smutek teraz we mnie.....
Ostatnio edytowany przez Pszczoła (2006-10-25 16:35:02)
Offline